www.strzegomska42.fora.pl

infernal · Wysłany: Śro 22:07, 03 Mar 2010 Temat postu: psiejsko czarodziejsko

witam Sasiadow po zimowej przerwie!

mam pytanie: czy ktos oprocz mnie jest zdania, ze milo by bylo, gdyby psy byly wyprowadzane na kupcie poza teren osiedla? coraz czesciej widac wlascicieli z ich czworonogami spacerujacych wokol bloku, zwlaszcza po trawniku od strony ul. Robotniczej...

czy moze sie czepiam i chcemy miec - excusez le mot - zasrane osiedle?

pozdrawiam i zycze rychlego nadejscia wiosny.

askasia · Wysłany: Czw 12:28, 04 Mar 2010 Temat postu:

tak niestety ale ja też zauwazyłam takie praktyki...w głowie mi się to po prostu nie mieści....

MJ · Wysłany: Czw 20:11, 04 Mar 2010 Temat postu:

..i przypomina mi się scena z filmu "dzień świra"..
Niestety wciąż zdarzają się właściciele, którym się nie chce, więc może w takich przypadkach tresować psy (vide AirSoftGun)?

PiotrekG · Wysłany: Pią 11:30, 05 Mar 2010 Temat postu:

Witam!

Jestem tego samego zdania. Trawnik ma być dla ludzi, w szczególności dzieci, a nie dla piesków. W ostateczności - choć bardzo niechętnie - mogę zaakceptować dokładne sprzątanie po swoim pupilku.

infernal · Wysłany: Pią 12:23, 05 Mar 2010 Temat postu:

wydaje mi sie ze bedac 3 metry od siatki i majac w niej dzikie przejscie, mozna wyjsc na zewnatrz.

dzisiaj omijalem kupsko na chodniku w tym przejsciu z parkingu na tyl bloku. a wiec nawet trawnik to juz za malo...

przy okazji pozdrawiam tego, co wymyslil ta dzika furtke :-)

WOJTEKM · Wysłany: Sob 16:18, 06 Mar 2010 Temat postu:

faktycznie sprawa nieciekawa.. w czasach studenckich mieszkalem na Gaju (konkretnie ul. Działkowa, taki troche nowszy blok w formie kwadratu), na wiosnę jak śnieg zaczynał topnieć to psie kupy wychodziły jak grzyby po deszczu:D HARDCORE!! mam nadzieję że tutaj do tego nie dojdzie bo kupię wiatrowkę
P.S. wiem że z psami trzeba wychodzić ale może faktycznie za tę furtkę w stronę Robotniczej albo na inne osiedle..

kaen · Wysłany: Pon 14:01, 08 Mar 2010 Temat postu:

Jeżeli ktoś jest chociaż odrobinę wychowany, to bierze sobie rękawiczkę do sprzątania po piesku i za jej pomocą sprząta po piesku. Wtedy możę go sobie wyprowadzać gdzie tylko chce.

F4Y · Wysłany: Śro 9:20, 10 Mar 2010 Temat postu:

PrzemoC

sam nie posiadam psa, ale kojarze, ze w wielu miejscach sa zamontowane po pierwsze takie podajniki z jednorazowymi woreczkami/rekawiczkami na psie wynalazki, a po drugie specjalne pojemniki na psie miny.. moze warto byloby poruszyc ta kwestie na spotkaniu z zarzadca...

MJ

trawnik to nie psia toaleta nawet zimą.
Drodzy sąsiedzi to,że jest śnieg nie oznacza, że Wasze Pupile mogą robić nam pod oknami. Wieczorem widzę psa załatwiającego potrzeby na trawniku pod oknem, a następnego dnia po południu dzieci rzucające się śnieżkami w tym samym miejscu.
to nie jest fajne..o nieee..proponuję założyć dodatkową parę skarpet, jeśli komuś tak bardzo zimno, i wyprowadzić pieska jednak poza teren osiedla.
(ten post nie dotyczy oczywiście wszystkich, bo są wśród nas kulturalni właściciele czworonogów, których serdecznie pozdrawiam).

ps. pety wyrzucane na trawnik z balkonu/okna też nie są fajne...

piotrdevil

Wszystko zalezy od kultury osobistej i dbalosci ludzi o otocznie!!! Najlepiej byloby gdyby kazdy wlasciciel czworonoga zaopatrzyl sie w woreczki na psie odchody!!!

piotrdevil

Tak sobie mysle, ze wlasciwie, dobrze byloby gdyby taka akcja zostala zainicjowana przez wladze miasta - moze wtedy Wlasciciele psow zdaliby sobie sprawe ze skali problemu!!

BobyX

Można spróbować wprowadzić zakaz zakaz przetrzymywania zwierząt w regulaminie wspólnoty. Nie wiem tylko czy jest jakaś szana na wyegzekwowanie takowego.
Druga opcja: wspólnota może postawić zakaz wyprowadzania psów w wyznaczonym terenie -- wtedy zdaje się w egzekucji można posiłkować się strażą miejską.

velandil

BobyX

Co w niej idiotycznego? Niektóre wsólnoty mają taki zapis co daje wybór ludziom, którzy nie lubią zasranych trawników i/lub ujadania. Nie jestem zwolennikiem drastycznych rozwiązań, ale formalnie istnieje taka możliwość.
Za to jak najbardziej jestem za ustanowieniem zakazu wyprowadzania psów na "terenach zielonych" wokół posesji i rygorystycznym jego przestrzeganiu.

Wyobraź sobie że w niektórych miastach na świecie nie wolno w ogóle trzymać psów. Trzymanie dużego psa w bloku to dla mnie to zwyczajne bestialstwo.

Można wiedzieć gdzie wyprowadzasz swojego psa i czy po nim sprzątasz?